wistości nierozerwalnie z sobą złączone, musimy przyznać, że pszczoły wielbią w swoich królowych raczej nieznaną i daleką przyszłość, aniżeli same osoby tych władczyń. Pszczoły pozbawione są cienia sentymentalizmu, i gdy która z nich powraca z pracy tak zraniona, że siostry uważają ją za niezdolną do pełnienia obowiązków — zostaje wyrzuconą przez nie bez litości. A jednak niepodobna im odmówić pewnego osobistego przywiązania do matki. Poznają swoją królowę zawsze i wszędzie. Nawet, gdy się zestarzeje i stanie się nędzną kaleką, odźwierne nie wpuszczą do ula obcej matki, chociażby była najpiękniejsza i najmłodsza, chociażby zdawała się być najpłodniejszą. Co prawda, na tem polega jeden z zasadniczych obowiązków odźwiernych, które pozwalają sobie na pewne w tym względzie odstępstwo jedynie w epoce najobfitszego zbioru miodu i to tylko w stosunku do obcych robotnic, obciążonych słodkim łupem. Gdy królowa staje się zupełnie bezpłodną, starają się zastąpić ją za pomocą wyhodowania pewnej liczby księżniczek. Co się staje jednak ze starą królową? Nic nie wiemy o tem pewnego; bartnikom zdarzało się jednak czasem znajdować na plastrach ula silną, wspaniałą królowę w kwiecie wieku a gdzieś w głębi, w najciemniejszym
Strona:PL Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/77
Wygląd