Strona:PL Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/74

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
66
MAURYCY MAETERLINCK

ga wątpliwości, że ich pozorna zmyślność zależną jest tylko od ich gromadnego życia; a jednak sama ta gromada pozbawiona jest wszelkiej świadomości, ponieważ skupia się ona w imię pewnych określonych moralnych względów, a łączenie nie odbywa się wcale za ogólną zgodą. Stowarzyszenie to jest więc tylko fizycznem ciałem zbiorowem, nakazanem przez naturę i niezależnem od jakiejkolwiek świadomości, lub rozumowania. Pszczoła-matka płodzi od razu pod jednym dachem dziesięć tysięcy jednostek; gdyby te dziesięć tysięcy jednostek były tysiąc razy bezmyślniejsze aniżeli są, byłyby jednak zmuszone, chcąc istnieć w dalszym ciągu, w jakikolwiek bądź sposób urządzić swoje życie. Ponieważ wszystkie one rozporządzają jednakowemi siłami, to, gdyby zaczęły sobie wzajem szkodzić, doszłyby wkrótce naturalnym biegiem rzeczy do wyrządzania sobie jaknajmniejszej krzywdy, czyli że zaczęłyby sobie wzajemnie pomagać; mogłoby się wtedy wydawać, że porozumiewają się one i dążą wszystkie do jednego celu. Człowiek, badający je, przypisałby im wówczas poglądy i inteligencję, której są zupełnie pozbawione, chciałby wyrozumować każdy ich czyn, odnaleźć przyczyny każdego ich poruszenia, co dałoby pole do niezliczonych cu-