Strona:PL Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/70

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
62
MAURYCY MAETERLINCK

bolem życia droższego i trwalszego nad jej własne, ostatnią kroplę miodu, troskliwie przechowywaną na czarną chwilę w głębi swego wola.

XX.

Zauważywszy tę niewzruszoną stałość uczuć, człowiek umiał wyzyskać na swoją korzyść cudowny zmysł społeczny pszczół, ich gorliwość w pełnieniu obowiązków, przezorność, wspaniałomyślność, dbałość o jutro — słowem wszystkie cechy, stanowiące treść całego ich życia.
W ten sposób właśnie udaje mu się od kilku już lat oswajać do pewnego stopnia, oczywiście bez ich wiedzy, te śmiałe bojowniczki, opierające się wszelkiej zewnętrznej przewadze, i ulegające nawet w nieświadomej swojej niewoli wyłącznie własnym swoim, ujarzmionym przez człowieka prawom. Może on być przekonany, że, mając w ręku królowę, ma w swojej mocy duszę i przyszłe losy ula. Zależnie od sposobu korzystania ze swojej zdobyczy, może się dowolnie życiem ula rozporządzać: powstrzymywać lub przyspieszać rojenie, zmniejszać lub powiększać liczbę wyfruwających pszczół, łączyć lub rozdzielać kolonię, kierować wychodźstwem gromady. Pomimo to zupełnie