Strona:PL Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/64

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
56
MAURYCY MAETERLINCK

się też z nią jak z istotą, którą należy stale się opiekować. Otaczają ją szacunkiem i bohaterską troskliwością. Dla niej przeznaczony jest najczyściejszy miód. specyalnie filtrowany, dający się doskonale przyswajać przez jej organizm. Otoczona jest całą świtą satelitów (albo liktorów, wedle wyrażenia Pliniusza,) która czuwa nad nią dniem i nocą, ułatwia jej pełnienie obowiązków macierzyńskich, przygotowuje komórki, w które ma ona kłaść jajka, pieści ją, tuli, żywi, czyści, pochłania nawet jej wydzieliny. Wiadomość o najdrobniejszym wypadku, jaki się jej zdarza, lotem błyskawicy obiega całą ludność ula i cały rój zbiera się tłumnie, wyrażając głośno swoje ubolewanie. Jeśli zdarzy się, że ul zostaje pozbawionym królowej a pszczoły tracą nadzieję zastąpienia jej przez inną — bądź dla tego, że nie zostawiła ona, odpowiedniego do pełnienia tej funkcyi, potomstwa, bądź też, że niema poczwarek-robotnic, niestarszych nad trzy dni (każda taka poczwarka może dzięki specyalnemu odżywianiu przeistoczyć się w królewską gąsienicę, na czem właśnie polega cała demokratyczna zasada ula, równoważącego przywileje macierzystego przeznaczenia) — jeżeli w podobnych warunkach matka zostaje schwytaną, uwięzioną i przeniesioną daleko od ula, to z chwilą gdy utrata jej zo-