Strona:PL Małkowski - Jak skauci pracują.djvu/125

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

cych narodów i że dziękuje im za ich przybycie do Anglji. Zwłaszcza zobowia.zany jest tym skautom cudzoziemskim, którzy na przeglądzie przed nim dawali popisy (jenerał mówił to zwrócony do mnie) — i kazał powiedzieć, że złoży o nich raport królowi. — Ostatnie słowa odnosiły się do Polaków.
Przy końcu obiadu jen. Baden-Powell ofiarował każdemu z obecnych swój portret z własnoręcznym podpisem. Reprodukcja tego portretu znajduje się na czele tej książki. — Osobiście wyniosłem jeszcze jedną pamiątkę, gdyż kiedy na odwrotnej stronie Menu obiadowego, wydrukowanego ładnie przez skautów-drukarzy na wystawie, obecni na pamiątkę podpisywali jeden drugiemu swoje nazwiska, zapytałem przez sąsiada jen. Baden-Powella, czy nie zechciałby na mojej karcie narysować małego szkicu ołówkiem. Jenerał uczynił to, rysując na poczekaniu lewą ręką bajecznie śmiejącego się skauta. Jenerał od dzieciństwa pisał i rysował zarówno obu rękoma i teraz posługuje się dowolnie tą, która jest mniej zmęczona.
6 lipca, w niedzielę, od godz. 215 do 4-tej popołudniu odbywało się w Bingley Hall’i zebranie oficerów skautowych, któremu przewodniczył jen. Elles, a które skupiło 423 komisarzy i skautmistrzów.
Zagajając je, jen. Baden-Powell powiedział, że wystawa otworzyła oczy publiczności i jemu samemu, pokazując, jakie wielkie znaczenie posiada skautostwo jako środek wychowawczy. Z wielką radością spostrzegł, że na wystawę przybyli z Londynu przedstawiciele ministerstwa oświaty, którzy obchodząc wystawę, robili sobie o wszystkich rzeczach zapiski.
Pierwszą rzecz, jaką podniesiono w dyskusji, była sprawa »starszych skautów«. Niektórzy mylnie tłumaczyli słowa regulaminu, że granica wieku chłopców, którzy się zaciągają do drużyny, jest od lat jedenastu do ośmnastu — i nie troszczyli się już o skautów,