Skan zawiera grafikę.Z chłopięciem chodzi od wioski do wioski,
Z torbą przez plecy, a z lirą, u boku...
I dni i noce toną dlań we mroku,
Na czole wyraz ma zastygłej troski.
Przy dźwiękach liry śpiewa, pieśni głoski
O Bogu, prawdzie, o śmierci wyroku,
A lud go widząc w ślepoty uroku,
„Człek Boży!“ mówi — „nad nim — palec Boski“.
„Człek Boży!“ mówi i w sercu się waży,
I przypomina, czem jest niebu dłużny,
I lirnikowi udziela jałmużny,
I łza zabłyśnie na niewieściej twarzy...
Tak w ludzie prostym, co zna chleb powszedni,
Ślepiec blask wznieci i w duszy rozedni.