Strona:PL M Koroway Metelicki Poezye.djvu/124

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
116

I nieraz ryknie strasznych głosów gamą,
Chcąc zmarłych zbudzić, śmierć przerazić samą,
Na wiek ją przegnać z ziemi tej oblicza...
Lecz raz tysiączny przekona się morze,
Iż śmierci groźnej nigdy nie przemoże,
Iż źle swe siły niezmierne oblicza...
I zadrży wtedy na myśl onej chwili,
Gdy się z gwiazdami w nicestwo rozpyli.

1886 r.
Jarowe.