Strona:PL Luís de Camões - Luzyady.djvu/269

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

135.  „Sumatra, w wyspę przez czas zamieniona,
Z gór téż drgające płomienie wyziewa,
Tu dobroczynny olej ze skał łona,
A wonny balsam jak łzy płynie z drzewa;
Wonniejszy nad ten, jaki pogrzebiona
W Arabji córa Cynira[1] rozlewa,
Wyspa ta innym zrównana w powabie,
Ma nad nie złoto i cienkie jedwabie.

136.  „Tam widzisz Cejlon z górą, co obłoki
Czołem przenosi, aż szczyt z oczu ginie:
Krajówce mają go we czci wysokiéj,
Bo głaz ten śladem ludzkiéj stopy słynie[2].
Maldywy mają drzewa, których soki,
Biorące zasób w podmorskiéj głębinie,
Przeciw truciznom wielu niebezpiecznym
Są antydotem, jak mówią, skutecznym.

137.  „Tam u zatoki Arabskiéj — wsławiona,
Z swych aloesów Sokotora leży;
Stąd wzdiuż piaszczystéj Afryki — przez grona
Wysp wam poddanych — niech oko pobieży,
Gdzie tajemnicza a drogo ceniona,
Pachnąca ambra pływa u wybrzeży:[3]
Tam San Lorenzo leży wyspa znana,
Madagaskarem przez innych nazwana.

138.  „Oto są nowe Wschodu okolice,
A przez was światu przyniesione dary,
Wyście mórz nowych otwarli dzielnice,
Mężnie zwiedzając nieznane obszary.
Lecz słuszna stawić przed wasze źrenice
Innego Luza czyn niezwykłéj miary,
Co przez monarchę swego skrzywdzon srogo,
Nieznaną dotąd świat obdarzył drogą.[4]

139.  „Spójrz na ląd wielki, co się rozpościera
Od Niedźwiedzicy aż po biegun drugi:
Tam lśniący metal w minach się zawiera,
Złoty jak włosów Apolina smugi,
Ujarzmić twardy kark, co się opiera,
Tych ziem — to godne Kastylji zasługi:
Mnogie są ludy w krajach, co tu leżą,
Zarówno różne wiarą jak odzieżą.


  1. Myrrha.
  2. Najwyższym punktem wyspy Cejlon jest święty szczyt Adama, tak zwany przez Mahometan z powodu legendy, iż na nim znajduje się grób Adama. Na skale jest jakby odciśnięty ślad ludzkiej stopy: jedni utrzymują, iż to ślad stopy Adama, inni — że go wycisnął jakiś pustelnik indyjski.
  3. Ambra w wielkiéj ilości często po powierzchni tych mórz pływa. (Lamarre).
  4. Magellan, właściwie Magelhaens, zasłużywszy się dobrze krajowi, ale przez dwór pokrzywdzony, przeszedł do służby hiszpańskiéj cesarza Karola V któremu przyobiecał odkryć nową drogę od zachodu do wysp Moluckich. Jakoż w 1520-m r., odkrył cieśninę od jego imienia zwaną Magellańska i morze Spokojne; poległ w utarczce z władcą wyspy Matan.