Za głosem idąc rozumu
Kasandrę czule powitał
I przy spotkaniu najpierwszém,
Wyświadczył zaraz przysługę!
Wypada przyznać, że dla nich
Spotkanie to szczęściem było.
I ja-bym nowin téż chciała.
O! imię twoje, Auroro,
Wyborną daje sposobność,
By cię z jutrzenką porównać.
O czémże wiedzieć chcesz, pani?
Kasandra czy bardzo piękna?
Pytanie to — nie seniorze
Przystoi, ale książęciu.
Ja-m pewien, że już z rozgłosu
To wiecie, czego powtarzać
Nie trzeba, gdyż oto idą...
Ten łańcuch zawieś na szyi.
W ogrodzie tym, o senioro,
Pawilon przygotowany
Na Wasze z księciem spotkanie.
Lecz chociaż wjazd do Ferrary
Odbędzie się z wspaniałością
W Italii dotąd nieznaną,
Zasługom twym nie wyrówna.
Milczenie to, Fryderyku,
Już smutkiem pierś mą przejęło.
Znasz teraz jego przyczynę.