Strona:PL List Elizy Orzeszkowej do literatów rosyjskich.djvu/18

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rzy gotują drogi jego zbawienia. Gotujcie, Szanowni Panowie, dla obu narodów naszych zbawienie od zła, które dla nich obu, choć dla każdego odmienne, ujmy przynosi. Świećcie i siejcie! Czyńmy to wspólnie i na tych górnych szlakach, które wiodą ku ideałom, niech ci z pomiędzy Was i nas, którzy na nie wstąpić zdołali, nawzajem uszanują się i będą sobie pomocni. Aż przyjdzie moment, w którym ideał z górnych szlaków zstąpi na cierniste, ciemne ścieżki tej ziemi i narody wejdą z nich na błękitne przestworza wzajemnego dla siebie poszanowania i zgodnej współpracy. Gdybyśmy ten moment o jednę tylko drobinę czasu przyspieszyć mogli, nie żal byłoby żyć, chociażby życie upłynęło strugą samego bólu i znoju.
Szanowi Panowie! Przebaczcie, jeżeli słowami, swemi, zbyt długo uwagę Waszą trudziłam. Mówiłam do Was, jak równi do równych zwykli są przemawiać: szczerze i śmiało. Tę szczerość i śmiałość raczcie przyjąć jako dowód szacunku głębokiego, przez serce polki składanego tym rosyjskim sercom, które oddając hołd wieszczowi jej narodu, uznały, że ten naród jest osobnikiem zdolnym do wydawania genjuszów, więc nietylko godnym życia, lecz mającym obowiązek wytrwałego przy nim obstawania.

El. Orzeszkowa.