Strona:PL Lirenka Teofila Lenartowicza.djvu/065

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ale czyjeż ręce czyje
Będą godne téj roboty?
Ale któż się nim napije,
Komu damy kubek złoty?
Kto się w dłonie wziąść ośmieli,
W złotém denku przejrzeć lice?

— Sam pan Jezus i anieli,
I Maryja i dziewice.
Złotniczeńku patrz weseléj,
Czemu twoje w łzach źrenice?
Sam pan Jezus i anieli
I Maryja i dziewice.