Strona:PL Limanowski Bolesław - Rozwój polskiej myśli socjalistycznej.pdf/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wyraźnym charakterze rozpoczął w czwartym dziesiątku ubiegłego stulecia. I w tym ruchu widzimy już sławne nazwiska: Joachima Lelewela, Adama Mickiewicza, Stanisława Worcella, Zenona Świętosławskiego, Michała Chodźki, Henryka Kamieńskiego, Karola Libelta, Edwarda Dembowskiego. Z liczby wielu innych wymieniłem głównie tych, u których się zaznacza pewna wspólność charakterystyczna, która ich wyróżnia wśród innych myślicieli społecznych. Lelewel w braterstwie widzi „wolne używanie niepodległości narodowej, wolność i równość obywatelską, spólny interes i wzajemną wolność we wspólnej sprawie“. „Obala (ono) granice między plemionami, językami, wyznaniami i zlewa ludy w jedno ciało“. Mickiewicz, uczeń Lelewela, w mistycznej wizji księdza Piotra w Dziadach upodabnia Polskę Chrystusowi. Chrystus, ukrzyżowany i umęczony, stał się Zbawicielem ludzi, ucząc ich miłości wzajemnej, braterstwa; Polska, kojarząca w sobie trzy ludy, trzy narody, ukrzyżowana i umęczona przez Rakusa, Borusa i żołdaka Moskala, zmartwychwstając stanie się zbawicielką narodów. Socjalizm jest to chrześcijanizm w dalszym jego rozwoju. Naucza on, że nie tylko pomiędzy ludźmi, lecz i pomiędzy ludami, narodami stosunki wzajemne opierać się winny na miłości, braterstwie. Ta wizja podziałała silnie na uczucia i wyobraźnię naszych poetów i najbardziej uwydatniła się w Przedświcie — Krasińskiego. Libelt trafnie ocenia naszą poezję emigracyjną. „Polska — powiada — będąca punktem środkowym wieszczenia naszych poetów, nie jest to państwo polityczne w niepodległości na wzór innych mocarstw. Lecz jest to idea nowa, która się wciela w Polskę i ma z niej zrobić naród, przewodny karawanie innych narodów. Ma to być idea nowa, zbawienna, jak przed ośmnastu wieki była idea Chrystusowa“. Jest to nowa idea, płynąca z głębin uczuciowych, zniesienia poddaństwa narodów. Worcell nawiązuje ją z saint-simonizmem w jeden łańcuch myślowy; toruje ona drogę Henrykowi Kamieńskiemu i Augustowi Cieszkowskiemu w ich rozmyślaniach, podniecanych idealizmem filozoficznym Fichtego i Schelinga; porywa gorętszych demokratów, jak Michała Chodźkę, Królikowskiego i innych, i prowadzi do pojęć socjalności. Libelt, autor nader wpły-