Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/388

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

się, i pojawił się organ robotniczy: de Werkman (Robotnik). Pozawiązywały się nawet sekcje Stowarzyszenia Międzynarodowego.
Powstanie polskie 1868 r., które uwłaszczyło włościan i ogłosiło «wszystkich synów Polski, bez różnicy wiary i rodu, pochodzenia i stanu, wolnemi i równemi obywatelami kraju, którego armją składała przeważnie klasa rzemieślniczo-robotnicza, musiało w swojem łonie nosić wiele pragnień socjalistycznych. Ludowcy, którzy poprzebierali się w samodziałowe czamarki i świtki, potrzebowali krok tylko zrobić, ażeby zostać socjalistami. I rzeczywiście, widzimy, że z demokratycznego koła naszej emigracji najruchliwsza a zatem najwięcej o przyszłości myśląca jego część skłania się otwarcie ku przekonaniom socjalistycznym, że wspomnę tu Jarosława Dąbrowskiego, Walerego Wróblewskiego, Józefa Hauke, Włodzimierza Rożałowskiego i innych. W piśmiennictwie emigracyjnem myśl socjalistyczna odzywała się także. Tokarzewicz wydawał w Genewie w 1866 i 1867 r. Gminę, a następnie Niepodległości, będącej organem całej demokracji, nadał barwę socjalistyczną. W 1868 i 1869 r. wychodzący w Genewie Le Peuple Polonais, pod redakcją Szczęsnowicza, zwolennika Mierosławskiego, stanął także na gruncie socjalistycznym. W 1870 r. pojawiło się w Zürichu pismo socjalistyczne p. t. Zmowa. Zawiązywały się także pomiędzy młodą emigracją kółka socjalistyczne. W tymże okresie, przy organizowaniu się emigracji, komitet Zjednoczenia wetknął dla przyszłości kierunek, który w szczegółowszem jego rozwinięciu wprowadzał na drogę socjalistyczną.
Na ziemiach rozdartej Polski zanadto świeża klęska i spotęgowany ucisk narodu sprowadziły silne pognębienie ducha i naturalną reakcją. Najruchliwsze, najgorętsze i najbardziej inteligentne siły albo tułały się poza krajem, albo trawiły się w tęsknocie na wygnaniu, albo ginęły w męczarniach katorgi. Dzisiaj mało nam jest jeszcze znana ta ostatnia karta naszej martyrologii. Wiemy jednak, że i w Syberji i w północno-wschodnich krańcach caratu myśl socjalistyczna miała swoich zwolenników i krzewicieli. Socjaliści polscy byli w dobrych stosunkach z socjalistami rosyjskiemi, chociaż na wiele rzeczy zapatrywali się odmiennie, jak npd. na religją, rodzinę, stosunki narodowe itd.
I w samym kraju były także przejawy socjalistyczne, aczkolwiek bardzo słabe i sporadyczne. W zaborze pruskim spora ilość robotników polskich zasilała ruch socjalistyczny niemiecki. W Poznańskiem zanosiło się na samodzielny ruch ludowy, ale w samym zarodku wstrzymały jego rozwój: wojna niemiecko-francuska i spotęgowany ucisk germanizacji. Najwięcej przejawów socjalistycznych okazało się w Galicji, czemu sprzyjała względnie większa wolność narodowa i polityczna. Lecz z innej strony prowincja ta najwięcej zacofana pod względem umysłowym i społecznym,