Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/239

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

równej żyzności i odmiennego położenia topograficznego, a przytem zastąpiłaby w całości albo w części podatek.
Na kongresie bazylejskim 1869 r. de Paepe, występując powtórnie jako sprawozdawca sekcji brukselskiej, stanowczo się oświadczył za pobieraniem renty gruntowej jako opłaty dzierżawnej. Już nie mówiąc o tem, że jest rzeczą niesłuszną, ażeby osoby prywatne pobierały rentę gruntową, która przeważnie jest pochodzenia społecznego, mniemał on, że pobór jej jest konieczny z dwóch względów: 1) że tylko w takim razie, bez nałożenia ogromnych podatków, można będzie zaprowadzić powszechne nauczanie integralne i powszechną asekuracją wobec wszelkiego rodzaju przypadków; oraz 2) że «zniesienie renty indywidualnej może jedynie postawić rolników na stopie równości i sprawić to, że wszędzie wytwory wymieniać się będą za równoważne wytwory».[1]
Podług wszelkiego prawdopodobieństwa, rozprawy i rezolucje na kongresach brukselskim i bazylejskim nie pozostały bez wpływu na wynurzenie się ponowne kwestji unarodowienia ziemi w Anglii. Zorganizowała się tam w październiku 1869 r. Liga ziemi i pracy, a pomiędzy jej założycielami widzimy także delegatów angielskich, którzy brali udział w kongresach Towarzystwa Międzynarodowego. Liga ta przyczyniła się najwięcej do nadania tego wielkiego znaczenia, jakie sprawa unarodowienia ziemi posiada dzisiaj w Anglii.

Co prawda, same stosunki agrarne w Wielkiej Brytanii wysuwają sprawę unarodowienia ziemi coraz bardziej naprzód. Nigdzie ziemia nie skoncentrowała się w tak niewielu rękach jak w Anglii Przeszło ⅘ ziemi uprawnej w 1879 r. należało do 1321 właścicieli.[2] Karol Bradlaugh w broszurze wydanej w 1874 r. powiada, że połowa Anglii a trzy ćwierci Szkocji należą do 160 rodzin. Sami właściciele po większej części nie zajmują się rolnictwem, lecz wydzierżawiają swe ziemie. Dzierżawcy narzekają na dowolność, z jaką właściciele podnoszą opłatę dzierżawną, na zależność, do której kontraktami zmuszani zostają. Bez żadnego względu na los ludności z uprawy roli żyjącej, właściciele, kierując się interesem lub upodobaniem, zamieniają rolę na pastwiska, na obszary dzikie dla myśliwstwa, na parki. W ten sposób w Irlandji w ciągu lat czterech (1849—1852) zepchnięto z roli przeszło miljon ludzi, co niezawodnie nie

  1. Str. 655. La Revue Socialiste (juin, 1889). Są tam wydrukowane oba memorjały Cezarego de Paepe, przedstawione na kongresach w Brukseli i w Bazylei.
  2. Financial reform almanach z 1879 r. podaje, że na ogólną ilość ziemi posiadanej: 2.986,589.035 arów, przypadało 921,931.041 na 421 właścicieli i 1.445,653.848 na 1.900 właścicieli, a więc 2.367,584.889 na 1.321 właścic. Reszta ziemi była podzielona na drobne kawałeczki.