Strona:PL Lew Trocki - Od przewrotu listopadowego do pokoju brzeskiego.pdf/99

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sji wytargować od rządów Austro-Węgier i Niemiec uznanie swej prawno-państwowej legalności. Dyplomacja kijowska, która teraz dopiero wstąpiła na drogę „międzynarodowej” egzystencji, ujawniła ten sam horyzont umysłowy i ten sam poziom moralny, które zawsze charakteryzowały chytrych polityków Półwyspu bałkańskiego. Panowie Kuehlmann i Czernin nie żywili oczywiście żadnych złudzeń co do długiego żywota tego nowego współuczestnika w rokowaniach. Ale słusznie kalkulowali, że przez udział delegacji kijowskiej gra się komplikuje i mianowicie nie na ich szkodę. Przy pierwszem swem wystąpieniu w Brześciu Litewskim delegacja kijowska reprezentowała Ukrainę, jako składową część powstającej Rosyjskiej Republiki Federacyjnej. To widocznie utrudniało pracę dyplomatów państw centralnych, którzy główne swe zadanie upatrywali w tem, aby zamienić Republikę Rosyjską w nowy Bałkan. Przy drugiem swem wystąpieniu delegaci Rady oświadczyli, pod dyktandem austrjacko-niemieckiej dyplomacji, że Ukraina odtąd odmawia wchodzenia w skład Federacji Rosyjskiej i uważa się za zupełnie niezależną republikę.
Aby umożliwić czytelnikowi zupełnie jasne i poglądowe ujęcie sytuacji, jaka wytworzyła się w ostatniej chwili dla rządu sowieckiego, uważam za celowe przytoczyć w głównych zarysach mowę, którą autor niniejszego, jako komisarz ludowy dla spraw zagranicznych, wygłosił 27-go lutego 1918 r. na posiedzeniu Centralnego Komitetu Wykonawczego.


Mowa Komisarza Ludowego dla spraw zagranicznych.


Towarzysze! Rząd sowiecki Rosji musi teraz nietylko nanowo budować, lecz również zamknąć stare rachunki i do pewnego — bardzo przytem wysokiego — stopnia płacić stare długi: naprzód rachunki wojny, która trwała trzy i pół roku. Wojna była probierzem siły ekonomicznej