Strona:PL Lew Trocki - Od przewrotu listopadowego do pokoju brzeskiego.pdf/19

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ce przez oficjalną władzę sowiecką, robotnicy wypisali na swych sztandarach i transparentach hasła naszej partji: „Precz z umowami tajnemi!“ „Precz z polityką ofensywy!“, „Niech żyje uczciwy pokój!“ „Precz z dziesięcioma ministrami kapitału!“ „Cała władza rządowa w ręce sowietów!“ Trzy tylko plakaty wyrażały zaufanie rządowi koalicyjnemu: jeden pułku kozackiego, drugi grupy Plechanowa i trzeci organizacji piotrogrodzkiej żydowskiego „Bundu“, który składa się przeważnie z elementów nieproletarjackich. Demonstracja ujawniła nietylko naszym wrogom, lecz nam samym, że byliśmy w Piotrogrodzie znacznie silniejszymi niż przypuszczaliśmy.


Ofensywa 1-go lipca.


Naskutek demonstracji tych mas rewolucyjnych kryzys rządowy zdawał się zupełnie nieuniknionym. Ale wiadomość z frontu, że armja rewolucyjna przystąpiła do ofensywy, zatarła wrażenie, wywołane przez demonstrację. W tym samym dniu, kiedy proletariat i garnizon Piotrogrodu żądały opublikowania tajnych dokumentów i ogłoszenia publicznej propozycji pokoju, Kierenski rzucił armje rewolucyjną do ofensywy. Nie był to, naturalnie, żaden przypadkowy zbieg wypadków. Zakulisowi macherzy polityczni przygotowali już wszystko zgóry i data ofensywy ustanowiona została nie z motywów militarnych, lecz politycznych. W dniu 2-go lipca tak zwana patrjotyczna manifestacja przeciągała ulicami Piotrogrodu. Newski Prospekt — główna arterja komunikacyjna burżuazji — przepełniony był przez wzburzone grupy, wśród których oficerowie, dziennikarze i eleganckie damy prowadzili gorącą ągitację przeciw bolszewikom. Pierwsze sprawozdania z przebiegu ofensywy brzmiały korzystnie. Na tej podstawie kierownicza prasa liberalna sądziła, że stała się rzecz główna, że natarcie 1-go lipca, pomimo swych dalszych skutków militarnych, jest ciosem śmiertelnym dla