Strona:PL Leo Belmont-Rymy i rytmy t.1.pdf/95

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Nauczyciel.

Kochała go… bo młodym był jak ona,
Bo młodszym był… od jej starego męża,
Kochała go, — a miłość, ta szalona!
Rozwagę, wstyd, — ha, wszystko przezwycięża:
Nie wstrzyma jej już widok własnych dzieci! —
Nieszczęsna szła w Amora zdradne sieci…

On kochał też… na rendez-vous przychodził,
Lecz honor miał i wiele wraz rozsądku…
Całował ją i mądrze jej dowodził,
Że tkwiło złe w miłości ich zaczątku,
Że uciech szał przepada, związek rwie się,
I troskę, ból — obojgu w końcu niesie…

Dowodził jej, że mogą uledz wkrótce,
Że zerwać czas, z sumieniem jeszcze czystem,