Ta strona została przepisana.
Nie daleko ztąd i nie blizko
Żył Pies. Kochał Owcę,
I była mu jedyną obradą
Miłosną. Zwał się Amor, a ona
Psyche.
(Na psy liche dziś zeszły
Mityczne imiona).
O nim tu powiem
Wam, rożano‑jagnięcym, długorunym stadom
I wam, nocy kochankom, psom, którym tęsknica
Z czujnych wydziera gardeł wycie do księżyca
W noc bladą.
Ach, przejdzie was mrowie,
Gdy poznacie kres pieskiej doli nieboraczej.
Żył Pies. Kochał Owcę,
I była mu jedyną obradą
Miłosną. Zwał się Amor, a ona
Psyche.
(Na psy liche dziś zeszły
Mityczne imiona).
O nim tu powiem
Wam, rożano‑jagnięcym, długorunym stadom
I wam, nocy kochankom, psom, którym tęsknica
Z czujnych wydziera gardeł wycie do księżyca
W noc bladą.
Ach, przejdzie was mrowie,
Gdy poznacie kres pieskiej doli nieboraczej.