Ta strona została przepisana.
Nie przeto, by sumienie
Miał mieć od Lwa brzydsze,
Ale ot, coś w grdyce
Dławi go, jeśli duszy
Podnieść ma przyłbicę.
Może to wynika ztąd,
Że jeszcze w szkołach gdy był,
Jako szczenię,
Wyczytał w jakimś Adamie zwierzęcym:
Język kłamie głosowi, a głos myśli kłamie;
Dogmat ten miał w cenie,
I nie chciał zbytniem mieleniem języka
Łgarstw przymnażać światu.
Co do Lwa, to jego mość wielmożna,
Wiedząc, że, pod winą obrazy majestatu,
Nie słuchać ryku jej niemożna,
Wyrazy siała bez liku.
Miał mieć od Lwa brzydsze,
Ale ot, coś w grdyce
Dławi go, jeśli duszy
Podnieść ma przyłbicę.
Może to wynika ztąd,
Że jeszcze w szkołach gdy był,
Jako szczenię,
Wyczytał w jakimś Adamie zwierzęcym:
Język kłamie głosowi, a głos myśli kłamie;
Dogmat ten miał w cenie,
I nie chciał zbytniem mieleniem języka
Łgarstw przymnażać światu.
Co do Lwa, to jego mość wielmożna,
Wiedząc, że, pod winą obrazy majestatu,
Nie słuchać ryku jej niemożna,
Wyrazy siała bez liku.