Strona:PL Lelewel Odkrycia Karthagów i Greków.pdf/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Dziwy i miałczyzny zachodnie.

V. Tymczasem, o tych stronach zachodu, o których tyle Grecy rosprawiać lubili, niejaka rzeczywista cichość nastać musiała, z powodu jéj istotnéj nieznajomości. Zimniejsza rozwaga przekonywała że owe okrągłe Oceanem ziemi oblanie było urojeniem Herodot. IV. 36. (cf. Theop. ap. Aelian. var. hist. III. 18.) że o zachodzie Europy nic pewnégo nié można było powiedzić, że niepodobna było przyzwalać na ową na północ płynącą rzéke
Eridan, tak niby od barbarzyńców zwaną, od której bursztyn miał przychodzić; że równie i
(Kassiteridów) cynowych wysep nieznano: ponieważ samo imie rzéki, Greckié, oczywiście dowodzi ją być poetyckim tworem; a nikogo nie można było naleść, coby widział wody zachodnie: to tylko była pewna, że z tamtych stron bursztyn i cyna przychodziły. Herodot. III. 115. Zdawało się że w północy, było wiele złota, że końce ziemi, są opatrzoné w to, co u Greków za najpiękniejsze i najrzadsze poczytywano, ale dla tego niepodobna przyzwolić, ażeby to, co o
Arimaspach jednoocznych, grypom złoto wydzierających powiadano, prawdą być miało. Herodot. III. 116, cf, IV 26. Na to nawet dowodu nie było co Grecy pon-