Strona:PL Le Rouge - Niewidzialni.pdf/52

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


V.   Katastrofa.

Na zwykłem swem miejscu, na tarasie willi, skąd roztaczał się widok na dolinę, Jerzy Darvel rozprawiał z przyjaciółmi swymi o nadzwyczajnem wydarzeniu, którego byli świadkami. W ożywionej rozmowie, Jerzy dowiedział się o wielu wynalazkach, przez nich poczynionych, a będących dla ogółu jeszcze tajemnicą. Kapitan Wad odkrył promienie Z, pozwalające widzieć pokłady geologiczne w głębi ziemi, zapalać miny wybuchowe, palić okręty na odległość nieprawdopodobną.
Inżynier Boleński wynalazł i udoskonalił telefot, będący dla wzroku tem, czem telefon dla słuchu; dzięki jemu, baśń o zwierciadłach magicznych, pozwalających widzieć osoby oddalone, stała się rzeczywistością.
Opracował także plan urządzenia stacji leczniczych powietrznych, po nad obłokami, gdzie powietrze idealnie czyste, nasycane sztucznie ozonem i innemi gazami, będzie mogło, w nader krótkim czasie, uzdrawiać z wielu chorób.
Ralf Pitcher znów, pracując nad zagadnieniami siły elektrycznej bez drutu, miał już na ukończeniu wielki wynalazek: przenoszenie siły tej, jako motoru, na odległość. Rozstrzygnięcie tej kwestji sprowadziłoby zupełny przewrót w przemyśle, rzemiosłach i umiejętnościach: siła nieujarzmionych dotąd strumieni, huraganu i fal morskich zostałaby zużytkowaną na korzyść człowieka! Akumulatory aeroplanów i statków podwodnych byłyby zasilanemi z odległości, bez straty czasu.
Pomimo całego podziwu dla tych genjalnych wynalazków, Jerzy nie mógł się oprzeć myśli, że gdyby