Ta strona została skorygowana.
Tak i wy wdzięczne, miłe istotki,
W wieku nauki i sił rozwicia,
Jesteście jak o owe zarodki
Przyszłego życia.
Lecz wkrótce miną dziecięce lata,
Znikną igraszek zachcenia płonne,
I rozkwitniecie w pośrodku świata,
Jak kwiaty wonne.
I płód zwiędnięty liść z siebie zrzuci
Przyjdzie starości odczarowanie:
O, wtedy nigdy już nie powróci
Życia zaranie!
Kto jednak pracą, co kraj bogaci,
Nasiona wiedzy zbierał za młodu,
Pozyska pamięć u swych współbraci,
I cześć narodu.
Bo człek jak kwiatek w krótkiém istnieniu
Rozkwita, rośnie, więdnie, umiéra,
Lecz gdy trud cenił, przy odrodzeniu
Wawrzyny zbiera.
XI
Świąteczny wieczór na wsi.
Już słońce gasnące,
Okrywa twarz chmurką,
Smug mglisty na łące
Skrył zieleń tłem szarém,
Już dworca podwórko,
Wrze życiem i gwarem;