Strona:PL Kuper - Ostatni Mohikan.djvu/976

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Dosyć tego, — rzecze. — Idźcie potomkowie Lenapów; gniew Manitu nie jest uśmierzony. Czegoż jeszcze Tamemund ma czekać? Biali są panami ziemi, daleki dla czerwonych czas wybawienia. Dzień mojego życia był bardzo długi. Rano, widziałem synów Unamisa w sile i szczęściu, a nim noc nadeszła, zniknął już z przed oczu moich ostatni wojownik starożytnego rodu Mohikanów!

Koniec tomu czwartego i ostatniego.