Strona:PL Kraszewski - Złote myśli.djvu/63

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

do piętnastu godzin na dobę; ale summa nieustającéj pracy daje tak wielki rezultat. Sypia siedem do óśmiu godzin dziennie; w jedzeniu nadzwyczaj wstrzemięźliwy, poprzestaje na prostych, skromnych potrawach. Fajki na dość długim cybuchu z piórkiem, z ust prawie nie wypuszcza. Zwykle wstaje między godziną 8 a 10; do południa czyta dzienniki, odpisuje na otrzymane listy, albo przyjmuje odwiedzających go w téj porze. Po obiedzie, podanym około godziny 1éj, wychodzi, przegląda starożytnicze przedmioty na wystawach, ryciny i t. p. Stósownie do możności, stanu zdrowia i pogody, z rana albo po południu maluje, grywa lub przygotowuje się do pracy wieczornéj. O godzinie 3 a najpóźniéj o 4 zasiada. Wtedy nie lubi aby mu przerywano. Pisze jednym tchem do godziny 1éj czasem do 2éj po północy. Zdarza się jednak często, gdy ma co pilnego do zrobienia, że całą noc przesiedzi, bez względu na zdrowie. W takich razach znużenie fizyczne jest widoczném; ale organizm jego na tem nie wiele cierpi, chociaż od wielu dolegliwości wolnym nie jest; bo pokrzepiony duch przedmiotem, który go żywo zajmuje, wynagradza niejako uszczerbek sił cielesnych.
Żadne miejsce może nie sprzyjało tyle spokojnéj pracy Kraszewskiego, jak Drezno. Tak urządziwszy sobie życie mógł obdzielać publiczność tylu różnorodnemi płodami, które widzieliśmy. Wśród tych zajęć, tworząc powieści, będące niejako epizodami głównéj pracy — pisał je bowiem pod wpływem jednéj idei, która go najwięcéj zajmowała, — oddał się, jeśli nie wy-