Przejdź do zawartości

Strona:PL Kraszewski - Złote myśli.djvu/109

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Kobieta.

Witam cię w tym zakątku spokojnym, ustronnym
Żono, córko i matko, co niewidząc świata,
Przy jednym przyjacielu, jednym i dozgonnym,
Przykute, niesłyszycie jak życie ulata. —
Błogo wam oddalone od tłumu i wrzasku.
Pod jedném drzewem wzrosnąć, kochać i umierać,
Jak fiołek zakryty od oczów i blasku,
Ze swego kątka okiem niebieskiem spozierać.
I dziwić się nad temi co w wrzawie, na świecie,
Szukają szczęścia jak pereł w śmiecisku. —
Wam ciche modły, mąż rodzina, dziecie —
Są szczęściem, choć bez świadków, szumu i połysku.
Was wiosną kwiatki cieszą, słońce ranne wita,
A twarze wasze choć lata poryją,
Serce nigdy nie przekwita,
Jego zmarszczki nie okryją.

Poezye (Kobieta).