Przejdź do zawartości

Strona:PL Kraszewski - Wybór pism Tom IX.djvu/705

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
684
J. I. KRASZEWSKI.

tego towaru wzbronione, jak widzimy ze świeżego procesu o broszurę ks. d’Aumale, ale przejechać się do Brukselli tak łatwo...
Indépendance Belge najnielogiczniejszy dziennik w świecie, który broni zasad najróżniejszych wedle chwilowéj potrzeby i własnego interesu, a zmienia miary i wagi stosownie do towaru, jaki do sklepu przychodzi, całe swe rozpowszechnienie winien tylko temu, że o Francyi szczerzéj i więcéj trochę pisać może, niż miejscowe paryskie dzienniki.
Stańmy jeszcze chwilę przed wystawą księgarza... Cóż tam więcej?
— „Odpowiedź Belga księciu Henrykowi Orleańskiemu...“ a za nią cały szereg podobnych...
— „Liberalni i katolicy osądzeni ze swych czynów, czyli prawda w polityce...“
Uśmiechnąć się trzeba na tytuł ten naiwny... w głębi niewiele tu więcéj nad to, co w broszurach p. du Cayla, który w téj chwili na kwestyę rzymską proprio motu zwołuje koncylium... Jest to jego ostatni środek — idźmy daléj...
Tytuł niesłychanie długi, broszura z czterech stronic... albo na jedném za wiele, lub drugiego za mało; ale rzecz uczy nas, co dziś Belgów najmocniéj obchodzi. Otóż dosłowny przekład tytułu:

Drożyzna
naszych
płodów żywiących
czyli

Zbicie głównych argumentów, któremi starają się poprzéć system, który zamiast roztrząsania ze stron wszystkich, zdaje się wychwalamy tylko na wiarę kilku powag mianych za nieomylne. Zbicie to poprzedzają uwagi niektóre, nad błędami tyczącemi się produkcyi i konsumpcyi kraju naszego...
Jest jeszcze dwa epigrafy... rzecz idzie o to, by nie dopuścić wolnego wywozu zbóż, gdyż przez to cena ich, jak chce autor, podnosi się. Argumentacye, prawdą a Bogiem, nie zasługują, byśmy je powtarzali.
Obok w niejakim związku z pierwszym będący, leży świstek...

Wolność handlu...
Ci łajdacy fabrykanci!
(Ces coquins de fabricans!)

Pokusiłem się i kupiłem broszurę za wyrazistość jéj tytułu. Autor przynajmniéj przekonania w bawełnę nie obwijał... chociaż idzie tu głównie już nie o zboże, ale właśnie o tę bawełnę; o ro-