Strona:PL Kraszewski - Starościna Bełzka.djvu/217

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sekwencye z tego przenikasz. Punkt nierówności dla tego tu wyraziłem, aby panu Misellemu napisać, żeby z domysłu swego nie wspomniał; wszakże nie nowina adwokatom wyprowadzić to w mowach swoich, o czém ani myśleli ich pryncypałowie. Przymuszenie miejsca mieć nie może w téj sprawie, bo i wiek jwp. starosty bełzkiego nie cierpi go w obraniu stanu, i rodzice zaślubionéj damy przymusić go do zaślubienia onéj nie mogli, ile niemający żadnéj zwierzchności nad nim. Wątpić też nie trzeba, jak sama jwpd. nadmieniasz, że interes zaślubionéj damy utrzymywany będzie przez jmp. Anticiego. Cóż za koniec? gdy wyrkiem trybunału rzymskiego potwierdzone i uznane będzie małżeństwo? Lepiéj tedy pomiarkowawszy wszystkie okoliczności, złączyć tę parę z sobą, aniżeli na rozerwanie zaszłych związków podejmować wielkie a nieskuteczne ekspensa. Jwpd. łatwo swoją powagą i kredytem w to potrafić możesz, aby ta sprawa (jeżeli nie ma dowodów potrzebnych) nieczyniąca honoru familii, tu nie agitowała się, lecz domową ugodą i odnowieniem wzajemném affektów zajętych zakończyła się. Wybaczysz mi jwpd., że tak długiém pismem ją zatrudniam; wdzięczność, którą winienem imieniowi jwpd. to sprawiła, że com poznał z rozmowy mianéj w tym interesie z p. Misellim, informować jwpd. nie omieszkam.
„List według woli imks. kanonika Pruskiego niezapieczętowany tu przyłączam. Czekam dalszych rozkazów jwpd., które będę miał honor zawsze chętnie pełnić, i z powinnym respektem zostaję na zawsze jwpd. najniższym i najobowiązańszym sługą.
Ks. D. Kaznowski, S. J. mp.
„21 marca 1772 w Rzymie.“