Strona:PL Kraszewski - Ostatni rok.djvu/94

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

to tak długo oczekujemy na Króla Ojca naszego?
— Odmawia zwykłe Tercjarskie pacierze[1] z cicha i pokronie przebąknął Pater Florjan — P. Bóg jest piérwszym — ale ten obrząd jak sądzę wnet zakończyć się musi.
— Jakie się ma Ojciec Walenty? — zapytała z daleka Infantka Katarzyna — Ojca Florjana.
— Coraz gorzéj! co raz gorzéj! rzekł wzdychając i ruszając ramionami Jezuita, zbliża się już pono ostatnia jego godzina — Żal po śmierci ś. p. Królowéj, wpędzi go nieochybnie do grobu — dziś już władzę mówienia postradał.

— Nieszczęśliwy człowiek! odpowiedziała Infantka, przystępując do Ojca Florjana, z pewnym rodzajem

  1. Hist.