Strona:PL Kraszewski - Ostatni rok.djvu/211

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rozweselić mogę!.. No! powiedzcież z łaski swojéj na to rozweselenie — cokolwiek o Pannie Urszuli? Co ona tam teraz myśli?
— Trudne — Wasza Królewiczowska Mość, zadałeś nam pytanie, odrzekł Stanisław pokręcając wąsa, nikt bowiem jeszcze podobno nie zgadł jéj myśli i uczucia, nazwałbym drugim Oedippem, coby jéj zamiary odgadł i wyświecił. Wprawdzie codziennie nam się zdaje, że je przenikamy, lecz dzień następny okazuje, żeśmy o sobie zuchwale, o niéj fałszywie sądzili.
— Co się tycze jéj zatrudnień jednakże — o tych łatwo cóś powiem — przerwał Adam — bo i ja wiém czasem, co się w jéj komnatach dzieje!!
Zsypuje ona teraz piéniądze do kufrów i proźby do podpisania podaie, które na jéj słowo, bez czytania z pomyślną odchodzą odpowiedzią! Pan