Ta strona została przepisana.
2.
W Pałacu Kazanowskich w Warszawie, w ustronnéj lecz nie przeto mniéj ozdobnéj komnacie, siedzieli za stołem marmurowym, na którym stał srébrny dzban z przednim winem — Władysław Królewicz, Opaliński Mar. i Adam i Stanisław Kazanowscy. Wszyscy byli ubrani po polsku, z małą w kroju i barwie odmianą i milczeli jakby rozwiązując w myśli ważne jakieś zadanie. Na twarzy Stanisława malowały się, winem mocniéj zarysowane uczucia, pożądliwości zazdrości, ciekawości i uniżonego po-