wie ziemi właśnie wtedy noc długa, dzień krótki, i jest zima.
Ziemia biegnąc tak w ciągu roku dokoła słońca, ustawia się do niego rozmaicie. Więc raz bywa tak, że na południowy jej biegun pada więcej światła, i jest lato na stronie południowej, a przy samym biegunie południowym, choć się ziemia wciąż kręci, ale słońce już nie zachodzi. Widać je ciągle i dzień trwa całą dobę bez przerwy i bez nocy, tylko słonko się zniży nad ziemię i znów podnosi się nie schowawszy.
Trwa to prawie przez pół roku, a tymczasem na drugim biegunie już całkiem słońca ani ujrzy, i w samym końcu tym ziemi, będzie ciągła noc przez całą dobę. I ciemność tam trwa też pół roku, aż się znowu dalej ziemia posunie, i tak się doreguluje, że pocznie obracać się równo samym bokiem do słońca. Wtedy na całej ziemi jest dzień równy nocy i to się trafia zawsze co roku z wiosny, przy końcu marca: nazywają ten czas porównaniem dnia z nocą.
Dalej jeszcze biegnąc ziemia, zawsze trochę ukośnie do słońca, obraca się więcej północnym biegunem ku niemu. W ten czas na naszej stronie północnej, na której
Strona:PL Kraszewski - Świat i ziemia.djvu/45
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.