Ta strona została uwierzytelniona.
Na ktorego cwhale
Jak na twoiej skale
Pędzone czasu przemocą bezwłoczną
Przyszłe wieki spoczną.
Ty, coś go piersią twoją wykarmiła z młodu
Matko Bohatyrow rodu
Polsko! wzniéś mysl nad swiaty i nad gwiazdy ziemne
W niebiosow gmachy tajemne.
W wieńcach Aniołów świetnych, jak promień czystością
W srod Serafinów swoją żyjących miłością,
[P]rzy tronie Przedwiecznego ci waleczni stoją,
[K]tórzy z orężem legli za Ojczyznę swoją.[1]
- ↑ Litery w nawiasach są niewidoczne na skanie.