Strona:PL Konopnicka Maria - Poezje 03 dla dzieci i młodzieży.djvu/066

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


Wiodły ją te szumne zdroje,
Na te zamki, na pokoje..
Wiodły ją te orle pióra,
Ta stojąca w śniegach góra,
Wiodły ją te huczne wiatry,
Do królewskich komnat Tatry —
Wiodła ją ta zorza złota,
Bo sierota.

Oj, lesie, ciemny lesie,
Oj, głos się przez cię niesie,
Oj, szumią w tobie drzewa,
Oj, cichość twoja śpiewa.




ŻAŁOSNA DOLA.


Oj, wiosna ci to, wiosna,
Oj, dola mi żałosna.
Oj, pusto już w komorze,
Oj, głodno i w oborze, hej...

Na stole próżna miska,
Oj, piszczą jeść dzieciska.
Po łąkach kwitnie kwiecie,
A bieda ludzi gniecie... hej.

Oj, w rosach słonko wstało,
Oj, we łzach mnie widziało,
Oj, w rosach dojdzie zorzy,
Oj, we łzach mnie położy... hej.