Strona:PL Konczyński - Ginąca Jerozolima.djvu/320

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
306
BRAMA HIPPIKOS.

nika — ja ciebie teraz zrozumiałem! Ale zapóźno! zapóźno! Nie umiem kochać! Nie potrafię! Trzebaby te wszystkie trupy kochać, co przeszły i co pójdą jeszcze i tych wszystkich, co mają być trupami w mieście! Ale ja nie umiem. Ja mogę tylko jeszcze bardziej nienawidzieć!
Zwrócił się do zbrojnej straży.
— Żołnierze! — zawołał — widzieliście, jak byłem oddany Szymonowi! Powiedzcie mu teraz, że go nazwałem psem i łotrem! zbójem i grabieżcą! Ludzie jego zabrali życie mojemu synowi! Mór zabił mi matkę, żonę i córkę! Powiedzcie mu, że go nienawidzę bardziej od Jana i Eleazara! i że kląłem przed śmiercią Jahwę, który mi taki cios zgotował! Żegnajcie!