Strona:PL Kolberg - Pieśni ludu polskiego serya 1.djvu/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

1. W niedzielę do dnia — w niedzielę do dnia
drobny deszcz pada
Pójdę do dziewczyny — pójdę do jedynej
do mnie nie gada.
2. Czegóż ty płaczesz — czego się smucisz
dziewczyno moja?
Cóż nie mam płakać — cóż się nie smucić
nie będę twoja.
3. Wdzieję ja kontusz — wdzieję ja żupan
i pas opaszę
Pójdę do dziewczyny — pójdę do jedynej
to ją ucieszę.
4. Będziesz dziewczyno — będziesz jedyna
będziesz ty moja
Choć cię ludzie ganią — to matusia dają
i sam sędzia Bóg
5. Ty będziesz panią — ty będziesz panią
w tym nowym dworze
A ja będę księdzem — a ja będę księdzem
w nowym klasztorze
6. Przedemną będą — przedemną będą
czapeczki zdejmać
A ciebie będą — a ciebie będą
w rączki całować.
7. A jak ja będę — a jak ja będę
tam mszę odprawiał
Za ciebie jedyna — za ciebie pacierze
będę odmawiał.
8. A jak pomrzemy — a jak pomrzemy
każemy sobie
Złote litery — złote litery
wybić na grobie.
9. A pod tym dworem — pod tym klasztorem
pod tą kaplicą
Złączyli na wiek — złączyli na wiek
młodzieńca z dziewicą.