Strona:PL Kobiety Mickiewicza, Słowackiego i Krasińskiego (Piotr Chmielowski).djvu/151

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

murowo blade“, na chwilę zaledwie uróżowane wzruszeniem. Rumianéj, zdrowéj cery poeta nie cierpi, brzydzi się nią, uważając ją za coś prostaczego. Z tą bladością łączy się prawie powszechna chorobliwość usposobień kobiecych, którym brak zupełny szczęścia, rozkoszy życia, powiewu świeżéj i orzeźwiającéj przyrody. „Błękitne uczucia“ rozwijają się w nich epidemicznie; okrywa je mgła, zasłaniając zarówno zewnętrzność jak i treść duchową w całéj jéj pełni; rzadkie przebłyski widm tęczowych odsłaniają zaledwie kontury i drobne cząsteczki. Rysy rozrzucone po całych poematach potrzeba zbierać skrzętnie, chciwie niemal, chcąc jako tako nakreślić postać kobiecą, o któréj myślał poeta.... Charakterów realnych, rzeczywistych jest bardzo niewiele; zarówno w kreśleniu natur łagodnych jak i demonicznych Słowacki przekracza granice życia codziennego i to nietylko w tym stopniu, jaki zwyczajnie poetom się przyznaje, ale w stokroć powiększonym. Nadludzkość ta i nadzmysłowość jeszcze silniéj się uwydatniła pod wpływem mistycyzmu. Postaci kobiece w „Księdzu Marku“ — Judyta; w „Śnie srebrnym Salomei“ — Salomea i Księżniczka — są już poprostu ideałami, którym poeta słów użyczył nie zaś kobietami, chodzącemi po ziemi, że już nic nie wspomnę o ich historyczności....
Dla wyjaśnienia atoli wszystkich objawów erotycznéj muzy Słowackiego, wspomnieć jeszcze należy o jednéj miłości — ostatniéj, o jakiéj mamy szczegółowsze wiadomości.
W roku 1838, Słowacki bawiąc we Florencyi poznał pannę Anielę Moszczyńską z Podola. Była-to dziewica nietyle piękna, ile miła i kształtna Bardzo starannie wykształcona i myśląca, „ale strasznie popsuta, albowiem