Strona:PL Klemens Junosza W sieci pajęczej.djvu/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

mek, jaki charakter ma pies podwórzowy, znali najdokładniej wszelkie drożynki polne i leśne, ścieżki między zbożami, doły w polach, suche rowy, słowem, całą okolicę jak najdokładniej znali.
O każdym gospodarzu mogli dać wskazówkę, czy jest pracowity, czy próżniak, trzeźwy czy pijak, czy ma babę dobrą, czy złą, czy się jej boi, czy nie. Wiedzieli, co warte są jego dzieci; czy lubią palić papierosy i kosztować słodkiej wódki, czy też nie dają się skusić.
Wiedzą oni, kiedy w folwarku fornale śpią w czworakach, a kiedy w stajni, kiedy śpią twardo, kiedy lekko, a kiedy bardzo mocno. Wiedzą, ile kto na wsi ma pieniędzy, ile mu brakuje, czy ten brak jest bardzo dokuczliwy, czy też można go wytrzymać i do jakiego czasu.
Mogą powiedzieć bez zająknienia, ile kto posiada stożków siana i kop słomy, czy ma czem przeżywić konie i bydło do wiosny, czy też je musi na jesień sprzedać.
Jest takie paskudne stworzenie, na które szanujący się starozakonny kupiec nie powinien patrzeć, a jeżeli wypadkiem spojrzy i zobaczy, to wypada mu splunąć. Wiejski żydek też spluwa, ale swoją drogą liczy sztuki i ocenia je. Wie on dobrze, ile warto jest prosię, ile chudy podświnek, a ile spasiony karmnik.
Jest to w interesie przydatne, bo nieraz chłop się zaklina, że jak tylko wieprza sprzeda, zaraz dług odda.
Paskudna hypoteka, ale cóż robić? Pilnuje więc