Strona:PL Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Na Skalnem Podhalu T.5.djvu/49

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.



Dziś tu ciho na téj hali, panowie idom, mléko pijom, niémas jus ani bace, ani juhasów, bo wto ci haw dziś bedzie pas, kie sytka w Amaryke jadom, gazdowie sie podrobnili, owiec niémajom, ale tu bywowało nie tak.
He, drzewiej nie tak béło.
Sałas miloński stoł, samyk dojek sej sto sie pasło, kie baca cytał, skoro do kosara zegnali, béło sie cemu przipatrzyć.

Sto se jedna, sto se dwie,
stoi baca u jedle,
stoi baca pod bućkem,
cyto owce kłabućkem.
Z połednia sie shyliło,
owiecek mu hybiło,
kaj su jedna, kaj su dwie?
Stoi baca u jedle.