Strona:PL Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Na Skalnem Podhalu T.5.djvu/20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

jest on niewyczerpaną kopalnią używania.
To była krynica niewyczerpana takiego swoistego bogactwa językowego, jakiego się nie spotyka. Pasek w swym pamiętniku, Rzewuski w pamiętnikach Soplicy, Sienkiewicz w trylogii opowiadają tak, jak opowiadał Sabała.
Witkiewicz napisał mu pomnik — nic piękniej, nic więcej, nic wspanialej powiedzieć o nim nie można. Szkoda tylko, że nie znalazł on lepszego utrwalacza swojej jedynej w swoim rodzaju postaci, nad tego, którego znalazł. Szkolna, nudna, pozbawiona talentu obstalowana robota, smutny wzór, jak się na urząd i zamówienie powstałe „artystyczne kombinacye“ bez wizyi, bez natchnienia, z teoryi rozwiązuje w praktyce. Sabała powinien mieć swój pomnik osobny. Powinien genialny rzeźbiarz — może jest i u nas taki —