Strona:PL Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Na Skalnem Podhalu T.4.djvu/217

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

kie cupnon (tupnął), to sie widziało, ze dyle połomie“. Tak jeden z białczańskich zbójników przedstawił się kiedyś tam młodziutkiemu Bartkowi Obrochcie[1] i tak mu został w pamięci. Przeszedł taki chłop przed oczyma chłopca, jak duch, jak mara. Jeżeli szedł na jaką wyprawę „na Węgry“, mógł tu po swojej stronie tańczyć ostatni raz.

Mikułas, Mikułas, ty se bystre miasto,
Do tobie przestrono, ale z tobie ciasno!

mówi stara zbójecka pieśń o liptowskiém mieście Lipto Szent Miklos.
Ludowa pieśń wypowiada to wszystko. Chłopak, który się czuł w sile, musiał iść na zbój.

Darmo wy mnie darmo do skoły dajecie,
Se mnie zbójnik budzie, darmo nakładziecie!

  1. Bartek Obrochta, sławny skrzypek Chałubińskiego.