Strona:PL Kasprowicz - O poecie.djvu/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Nie rytm bowiem tworzy istotę poematu, lecz treść, która rytm ten wytwarza — myśl tak namiętna i żywotna, że, jak duch rośliny lub zwierzęcia, własną posiada architekturę i przyrodę nowem przyozdabia zjawiskiem. Poeta ma nową myśl, nowe doświadczenie, którem dzieli się z nami, opowiada nam, co się z nim działo, a świat zbogaca się o tyle jego szczęściem. Doświadczenie każdej nowej generacyi nowego domaga się wyznania, a świat zdaje się nieustannie oczekiwać poety. Przypominam sobie z lat młodzieńczych, jak głębokiego doznałem wzruszenia, usłyszawszy pewnego poranku, że młodzieniec, siedzący obok mnie przy stole, okazał się geniuszem. Porzucił swą pracę, powędrował niewiadomo dokąd, i napisał kilkaset wierszy, nie mógł jednakże powiedzieć, czy w wierszach tych wyraził, co czuł; nie mógł nic innego powiedzieć ponadto, że wszystko wydało mu się jak gdyby zmienione: zwierzęta i ludzie, ziemia, niebo i morze. Z jakąż przysłuchiwaliśmy się rozkoszą! Z jaką wiarą! Zdawało się nam, że z dawnego społeczeństwa nie pozostało ani śladu! Siedzieliśmy w zorzy wschodzącego słońca, które jakgdyby wszystkie zagasić miało gwiazdy. Boston zdawał się nam dwa razy tak odległym jak poprzedniego wieczora, albo daleko jeszcze odleglejszym. Rzym — czem był dla nas Rzym? Plutarch i Shakespeare zżółkłymi byli dla nas liśćmi, o Homerze nie było i mowy. Tak, co to znaczy wiedzieć, że w dniu tym dzisiejszym, pod jednym i tym samym