Ta strona została uwierzytelniona.
Owies mu wyrośnie
Gęsty, jak poduszka;
Niechże każdy wyśpiewuje
Swoją Aleluję!
Koń nie złamie nogi,
Nie wezdmie się krowa,
Kto wielkoniedzielny
Obyczaj zachowa.
Kto raniutko wyśpiewuje
Świętą Aleluję!“
Puka do okienka
I dziewczynę budzi:
„Wstań, już czeka na cię
Twój najpierwszy z ludzi!“
Dziewczę prawie się nie czuje
Na tę Aleluję.
„Ty, zaś, kobiecino,
Śpij se, śpij spokojnie,
Wróci twój synaczek,
Już po Wielkiej Wojnie,
Wróci i zaintonuje
Świętą Aleluję.
Nie spałaś w zapusty,
Ani w wielkim poście,
Więc w Wielką Niedzielę
Wyciągnij swe koście,
Niech-że ja ci wyśpiewuję,
Świętą Aleluję.
Nie słucha go matka,
Zrywa się na nogi: