Strona:PL Karel Čapek-Boża męka.pdf/154

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

łem niejedno i czytałem o rzeczach większych aniżeli to; ale z tego wszystkiego niczego lepiej nie zrozumiałem, jak wskrzeszenie córki Jaira. Widziałem martwą dziewczynę. Ach, w tym ohydnym mechanizmie jedyne byłoby naturalną prawdą: cud.
Jedna rzecz odpowiadałaby człowiekowi najlepiej — — —
— Cuda, tak, — przerwał mu Holeczek — kogoś ocalić, uzdrowić chorych, a przedewszystkiem wskrzesić tych, którzy umarli młodo —
Ale do czego prowadzi to, co widziałem i komu to dopomoże? Jeżeli są to cuda, dlaczego są takie bezcelowe? Nic, ach nic z tego nie wynika.
— A gdyby nawet to do niczego nie prowadziło i na nic się nie zdało! przecież jest to cud. I w nas również są takie wydarzenia i wypadki, które może nie mają innego celu — — — jak tylko swoją własną doskonałość. Nagłe przebłyski wolności — cóż kiedy to są tylko mgnienia. Gdyby się wszystko odbywało na miarę duszy naszej, działyby się cuda.