lennik Elektor Brandeburski niczym nie obrażony, napada kraie nasze. Nieustraszony ta nową nawałnicą Czarniecki, puszcza się na przeciw połączonym ich siłom, i pod Kozienicami znosi ośm chorągwi Niemieckich i Szwedzkich tak, iż nie było ktoby królowi o klęsce téy doniosł, z tamtąd spiesząc dniem i nocą zachodzi drogę Margrabiemu Badeńskiemu pod Warką. Wezbrana wiosenną powodzią rzeka Pilica, płynęła między dwiema woyskami. Czarniecki lekkim chorągwiom pod Wąsowiczem mostem iść każe, sam zaś odziany szubą którą był dostał w zdobyczy, Polacy zawołał, nie przeszkodził o morze Szwedom by kray nasz napadli, pokażmy, że i nas nie wstrzymuią wody, by z kraiu naiezdnika wypędzać. Za mną bracia! To mówiąc spiął ostrogami konia, i piewszy rzuciwszy sie w rzekę, w pół godziny trzy tysiące woyska bezszwanku wpław przeprowadził. Z równym pośpiechem i natarczywością wpadłszy na nieprzyiaciela, po dwugodzinnéy bitwie zniósł go i rozproszył. Xiążę Fryderyk Margrabia Slipenbach i Ebrenstein Ministrowie króla Szwedzkiego, uciekaiąc manowcami, przez trzy dni ukrywaiąc się o głodzie w rozwalinach zamku Czerskiego, nocą uszli do Warszawy.
Nie długo potém zwycięztwie Czarniecki dowiedziawszy się, że Izrael Pułkownik Szwedzki z 1,200 koni i przeszło 2,000 wozów naładowanych zdobyczą z kościołów i domów do Pruss pospieszał, porwawszy kilka lekkich chorągwi, ściga go, uderza, rozprasza, i łupy wszystkie odbiia. Dostało się w ten czas w ręce iego żona wodza Szwedzkiego. Niewiasta szlachetnego umysłu i hożey postaci, tę gdy namawiano aby
Strona:PL Julian Ursyn Niemcewicz - Śpiewy historyczne.djvu/449
Wygląd
Ta strona została przepisana.