Strona:PL Julian Ursyn Niemcewicz - Śpiewy historyczne.djvu/412

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

spotkaniem hufców braterskich. Przyciągnął był z woyskiem Polskim w te strony Mikołay Potocki H. W. K. Widok tak niespodziany, opowiedanie wzajemnych trudów, przegranych, i zwycieztw, chciwe o życie, o losy przyiacioł badania, acz zwykłe do mordów serca rozrzewniły głęboko. Janusz Radziwiłł gdy po tylu latach starego Mikołaia Potockiego hetmana Kor: witał, patrząc na osiwiałą sędziwość iego, na twarz w któréy wyryty był smutek ciężkiego Tatarów więzienia, ściskaiąc wodza za rękę, od łez wstrzywać się nie mogł. Oba woyska pod Biało-Cerkwią stanęły. Chmielnicki połączeniem tém strwożony, nadto zamysłem opanowania Multan zaięty, do dawnych udaie się chytrości, i w Biało-Cerkwi mniéy szczęśliwą dla siebie iak wprzódy zawiera ugodę.
Zyskany tą ugodą czas, obrócił Chmielnicki na spisywanie licznego woyska, lecz i tu chytry, wysyła do hetmana Kalinowskiego, że niczego obawiać się nie powinien, że przygotowania iego miały za cel Multany. Lecz w tymże czasie napada syn iego Tymoteusz na Batów, gdzie Kalinowski w 9,000 woyska obozował bezpieczny; napada z przeważnemi siły Kozaków i Tatarów, walczyła garstka naszych przez dwa dni, nakoniec zwyciężona od liczby. Poległ hetman Kalinowski, kwiat naświetnieyszéy młodzieży naszéy dostał się w niewolą, tam bez braku okrutnie wszyscy prawie wyrżnięci.
Wyparł się Chmielnicki tego zerwania przymierza, winę na Polaków, Tatarów, i na syna swego składaiąc, a gdy tegoż syna z córką Hospodara Multańskiego żeni, i o ustąpienie krainy téy u Porty stara się, posłańcy iego nie przestają