1592. Posłowie nie chcąc wprzód do spraw żadnych przystąpić, z uszczerbkiem nawet powagi maiestatu, ściśle wchodzić zaczęli we wszystkie postępki królewskie. I stąd to seym ten seymem inkwizycyinym nazwany. Z wyznania Leśniowolskiego, z okazanych listów królewskich, własną iego ręką podpisanych, zdawało się bydź dowiedzionym, że król z domem Austryackim, w szkodliwe a przynaymniéy nieprawne względem ustąpienia berła wchodził układy[1]. Przecież wnosić i to można, że obrażona przednieyszych wyniosłość, powszechna prawie ku osobie króla niechęć, powiększać mogły ważność czynionych zarzutów. Utworzyły się na ów czas partye królewska i kanclerzystów czyli Zamoyskiego zwane. Król widząc zbyt rozdrażnione umysły, oświadczył nakoniec i dał stanom przyrzeczenie na piśmie, «iż cokolwiek bądź przedtém trafić się mogło, odtąd przecie ani królestwa nie porzuci, u ani przywilejom narodu w niczém nie ubliży, ani o następcy po sobie na tron myśléć nie będzie. Ułagodziły sie tém zapewnieniem umysły, i Zamoyski królową któréy dotąd nie widywał, odwiedził.
W miesiąc po seymie przyszła wiadomość o śmierci Jana króla Szwedzkiego, oyca Zygmunta w 1593, dano królowi pozwolenie wyiechać na obięcie dziedzicznego królestwa, i oprócz zwykłych dochodów, uchwalono mu na drogę 300.
złot: co naszych więcéy miliona czyni.
Popłynął król z Gdańska na 43. mnieyszych i większych okrętach, z nielicznym ludzi zbroynych orszakiem, lecz na to miast wiozący tłum
- ↑ Piasecki pag: 100.