dziękowała synowi swemu że ją obronił. Nie długo maż wielki ani swéy sławy, ani domowéy kosztował zaciszy, dnia 3 Czerwca 1606 w 64 roku dni swoich, żyć przestał. Okazał Zamoyski za króla Stefana nayświetnieysze przymioty w boiu i radzie, okazał wiecéy, okazał że i pod niezdatnym królem iakim był Zygmunt III. maż prawdziwie wielki mimo zawiści i przeszkód, znakomite oyczyźnie swoiéy czynić może przysługi. Zarzucaią mu wyniosłość i przewodzenia żądzę, bydź może że sprawiedliwie czuiac ważność oddanych usług, chęci dla kraiu naylepsze, zdolność wykonania ich, zbyt żywo czuł niewdzięczność Zygmunta, zbyt śmiało wyrzucał mu niezdatność iego, wiecéy niż należało, sam władać żądał; lecz wyniosłość ta nie zaburzyła oyczyzny, i owszem tych co ią burzyć chcieli, trzymała na wodzy. Tę woynę domową, która wkrótce po śmierci iego wybuchnęła, on ieden powagą swą wstrzymał. Starać się przeyść innych w świetnych i użytecznych czynach, ta była Zamoyskiego wyniosłość. Jakoż rzadki z wodzów, równie był wielkim w boiu, gorliwym w obywatelstwie, przykładnym w życiu domowém. Był on razem wspaniałymi rządnym, zachęcaiącym nauki, dla przyiaciol statecznym do zgonu, sposobił młodzież do usług oyczyzny, do boiu, do rady; naysłodszą było iego roskoszą gdy czyli to na czele szyków, czy w senacie, czy u Pańskich ołtarzy, widział mężów pod własném okiem, w własnym wychowanych domu, takiemi byli hetman Żółkiewski, Baranowski, Gembicki, Arcybiskupi Gnieźnieńscy, Herburt, Zebrzydowski i inni. Chwile pokoiu poświęcał naukom; kwitnący za życia iego pisarze, mieli w nim przyiaciela i
Strona:PL Julian Ursyn Niemcewicz - Śpiewy historyczne.djvu/314
Wygląd