Strona:PL Julian Ursyn Niemcewicz - Śpiewy historyczne.djvu/011

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

łudzeni niepostrzeżnie, żywemi ich obrazy, i na chwilę przeymuie nas zapał woienny; lecz iak zimnym, iak słabym iest uczucie, które spokoyny umysł z samotnego odnosi czytania. Było to w godzinie bitwy, lub w biesiadach zwycięztwa, gdy Bardowie opiewali chwałę Bohatyrów dni dawnych, chwałę przodków tych walecznych Hetmanów, których wnukowie z uniesieniem przysłuchiwali się nie sztucznym, ale zażywionym ich pieniom. Widok oręża i niebezpieczeństwa podwyższał skutki tych śpiewów woiennych, i wzniecał passye które wzniecać zamierzano, i ztąd to żądza sławy, pogarda śmierci, były wrodzonemi Germanów czuciami.” Pryscus wysłany w poselstwie do Attily króla Hunnów, żywo maluie tę żądzę woien, która barbarzyńskie zapalała narody. „Przy końcu biesiady, mówi on, którą ten srogi podbiiacz dla Posłów Rzymskich wyprawiał, weszło dwóch Scytów, ci zbliżywszy się do