Przejdź do zawartości

Strona:PL Julian Ejsmond - Bajki.djvu/075

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Jak kto w Ciebie kamieniem...



Jak kto w ciebie kamieniem,
to ty w niego chlebem.
On to przypłaci piekłem,
ty — w nagrodę — niebem.

Twardym bochenkiem chleba
z najczystszym sumieniem
można zaś ubić chłopa
tak, jak i kamieniem.