Strona:PL Jules Verne Testament Dziwaka.djvu/445

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
— 425 —

macu, aby dosięgnąć miasta Cumberland o wiele znaczniejszego od skromnej stolicy Amapolis, którą przyćmiewa już całkowicie potężne Baltimore, gdzie właśnie ześrodkowuje się cale przemysłowe życie Stanu. Są wszakże i tu okolice miłe dla oka z kwitnącem rolnictwem, choć cała ta ziemia takie ma pokłady rudy żelaznej i węgla, że wystarcza bodaj ruszyć motyką jej powierzchnię, aby już z nich czerpać.
Ale oto zachodnia Wirginia, gdzie kwestya utrzymania w dalszym ciągu niewolnictwa tak zawzięcie była popierana w czasie wojny Secesyjnej przeciw humanitarnym dążeniom obywateli reszty kraju, że aż przyszło do rozdziału, który się dotychczas utrzymał.
Jest to piękny szmat ziemi poprzerywany, szczególniej w strunie wschodniej, górami Appalache; tu rolnictwo z górnictwem przyjaźnie podają sobie ręce. Oprócz pokładów żelaza i węgla są i żupy solne tak bogate, że mogą zaspakajać potrzeby kuchni całego Państwa Zjednoczonego przez długie jeszcze wieki.
Wprawdzie pominąłem stolicę Wirginii wschodniej, Carlestone, którego nie należy brać za jedno z tym Charlestonem, do którego udał się mój współpartner Kymbale, ani też z tym trzecim jeszcze, który w tych również znajduje się stronach, lecz udałem się do